Sygnal do nagrody

Sygnał do nagrody

Napewno wielu z was zauważyło, że regularnie odwiedzamy szkołe dla psów ATA Jeriego Ščučki.

A już w pierwszy weekend natknęliśmy się na wielu z nas niezrozumiałe zjawisko - sygnał do nagrody. Wiele różnych a nawet sprzecznych informacji i zapytań trafiło do naszej redakcji, więc poprosiliśmy pana Ščuczke o wyjaśnienie nam tego tematu bardziej szczegółowo.

Uwazasz, że to łatwe? Spróbuj więc sobie wyobrazić sytuację, w której ćwiczymy psa na piłkę lub smakołyk. Dopóki przewodnik ma nagrodę w ręku, pies jest bardzo chętny do praktyki, ale odmawia współpracy i traci uwagę, jeśli tak nie jest. Więc w czym jest problem?

Odpowiedź znajdziesz w tym artykule ponizej. Na nasze pytania odpiowiada bezpośrednio Jiří Ščučka.


Co to znaczy pochwała?

Każdy, kto kiedyś zaczął trenować psa, z pewnością wiele razy słyszał: "Jeśli pies zrobi coś prawidłowo, musisz go odpowiednio pochwalić " Czy to prawda? I co właściwie dla psa oznacza pochwała? Czy jest to słowna zachęta ze strony przewodnika w "radosnej" intonacji, aby pies zauważył, że jego właściciel jest naprawdę szczęśliwy,kiedy udało mu się usiąść ? Albo jest to smakołyk, który dostaje?

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, ze pies jest SAMOLUBEM I OPORTUNISTą. Robi wszystko, co w jego mocy, aby czuć się dobrze. By zaspokoić swoje potrzeby i odczuć jak najwięcej pozytywnych (przyjemnych) emocji. Wszystko, co robi, robi tylko i wyłącznie dla siebie!

Dlatego uważam, że samo słowo "pochwała" jest mylące. Wyjaśnia. Pochwała, czyli słowne wyrażenie naszej satysfakcji, jest ważne dla kogoś, kto jest wart naszej pochwały. W przypadku psa będzie to bardziej nagroda lub zysk niż pochwała.

Wszystko, co robi pies, ma zawsze jakiś powód, motywację. Wielka Matka Natura jest niesamowita i wyposażyła psa w najskuteczniejsze sposoby uczenia się i zachowania. Nauczyła go: "Bądź uważny, aktywny i pamiętaj o każdej sytuacji, która przynosi ci korzyść. Pamiętaj ale też o takim doświadczeniu, kiedy czułeś się zagrożony i nieprzyjemnie". My, ludzie, nazywamy ten sposób uczenia się metodą prób i błędów.

Więc jeśli pies napotyka coś podczas swojego życia, co sprawia mu przyjemność lub co potrzebuje, zapamiętuje to i następnym razem próbuje to powtórzyć. Mówimy, że to zachowanie zostało "nagrodzone" lub "wzmocnione". Jeśli natknie się na coś, co jest dla niego nieprzyjemne, następnym razem tego uniknie. W tym przypadku mówimy o "karze". Zasadniczo jest to bardzo prosty sposób myślenia i dzięki temu psy uczą się tak szybko. Nagrodą jest więc dla psa wszystko, co jest dla niego przyjemne lub czego potrzebuje, aby przeżyć. Motywuje to jego zachowanie. Może to być jedzenie, zdobycz, zabawa, pieszczota, uwaga, społeczeństwo ludzi, innych psów itp.

Jeśli ale pies jest egoistą i robi cokolwiek tylko dla zysku, pytanie brzmi, czy należy go chwalić, używać słownego lub innego sygnału (polecenia) do pochwały? Czy nie byłoby łatwiej obu stronom, psowi i przewodnikowi, zamiast chwalić go, wprost mu rzucić piłke lub smakołyk i nic do niego nie mowić? Czy naprawdę pies potrzebuje słownych pochwał? Odpowiedź jest prosta, nie potrzebuje. On chce tylko zdobyć nagrodę. Łatwo, szybkio i wystarczająco dużą. Niczym innym zbytnio się nie przejmuje . To przewodnik jest ten, który naprawdę potrzebuje tego sygnału. Przewodnik? A to niby do czego? Pamiętacie, co mówiliśmy o tym, jak pies się uczy? Pies chce coś osiągnąć lub coś przeżyć. Zrobi coś i ten skutek przyniesie mu jakieś rezultaty. Pozytywne lub negatywne. Nagrodę lub karę. Sukces lub porażka.Połączy to razem, zapamięta i zachowuje się następnym razem tak, aby uniknąć kar, a wręcz przeciwnie, by uzyskał nagrodę. I tutaj każdy trener zwierząt napotyka kilka poważnych problemów. Są to czas, dystans, rozdzielenie wynagrodzenia i to, co nazywamy wynagrodzeniem zmiennym.

Czas


Aby nastapiło połączenie miedzy tym, co pies zrobił i nagrodą, lub między dwoma bodźcami (sygnał - jedzenie), nagroda musi pojawić się niemal równocześnie. Dokładniej od 0,5 do 3 sekund. W zależności od tego, na ile już pies zna tą sytuacje. Na początku nauki jest to w ciągu 0,5 sekundy. To jest niezwykle krótki czas. Dlatego w praktyce zazwyczaj nie nagradzamy psa na czas. Myślimy, ze pies uczy sie zbyt powoli. Lub łączy nagrodę z zupełnie innym zachowaniem. Chcemy nagrodzić, ze pies aportuje, ale nieśwadomie nagradzamy, że pies aport gryzie, lub go puszcza.

Odległość

Te same zasady mają zastosowanie do wynagrodzenia na odległość. Jeśli pies wykonuje jakieś ćwiczenie z dala od nas na odległość większą niż 50 cm, nie mamy szans na nagrodzenie go w odpowiednim momencie i we właściwym miejscu.

Oddzielenie nagród od ćwiczenia

Bardzo często spotykam się z sytuacją, w której przewodnik skarży się, że pies jest bardzo chętny do ćwiczeń, jeśli trzyma w ręku piłke lub kawałek jedzenia, ale odmawia współpracy i traci uwagę, jeśli niewidzi nagrody. Więc w czym problem? Problem polega na tym, że przewodnik użył metody kuszenia, by psa motywowal do sluchania i ćwiczenia. Użył piłki lub jedzenia, aby poprowadzić psa do ćwiczenia. Jest to bardzo skuteczna metoda, ale gdy jest używana, pies jest zbyt skupiony na nagrodzie, a nie na tym, co robi. Nie mamy wtedy kontroli nad tym, czego pies się uczy. Dlatego konieczne jest jak najszybsze usunięcie "zachęty" i zastąpienie go jakimś sygnałem (poleceniem) lub przejście na inną metodę.Na przykład śledzenie, przechwytywanie i oznaczanie istniejącego zachowania (Scanning) lub kierowanie (Targeting). Nagroda przychodzi dopiero po tym, jak pies wykona ćwiczenie. Musimy więc nauczyć psa: "Najpierw rób to, co chcę, a potem zostaniesz nagrodzony".

Wynagrodzenie zmienne

W życiu praktycznym, ale także w treningu sportowym często napotykamy sytuację, w której musimy nagrodzić psa, ale nie mamy z sobą nagrody. Albo potrzebujemy by pies wykonał kilka ćwiczeń z rzędu, a jednak zostanie nagrodzony dopiero na końcu.

Sygnał nagrody

Aby rozwiązać wszystkie te problemy, możemy użyć "Sygnału do nagrody". Brzmi to bardzo prosto, ale na czym to polega? Jak to działa? Najpierw wybieramy odpowiedni, najlepiej dźwiękowy, sygnał (polecenie). Powinien być jasny, krótki i dobrze rozpoznawalny. Może to być krótkie słowo (tak, dobrze), kliker, gwizdek, sygnał dźwiękowy lub wibracja na elektronicznym kołnierzu treningowym.

Następnie wyjaśniamy psu prostym ćwiczeniem, co oznacza dany sygnał. Wymawiany słowo, które wybraliśmy (klikamy, gwizdamy krótko, itd.), A następnie damy mu kawałek jedzenia (rzucamy piłkę). Uwielbiam to ćwiczenie, psy rownież!

Po kilku dniach pies łączy sygnał = jedzenie lub sygnał = piłka. Powstaje odruch warunkowy (nauczony). Wszyscy napewno pamiętacie "śliniące się psy" - Akademik I. P. Pawłow.

Jak to działa w praktyce? Pies wykonuje wymagane ćwiczenie (zachowanie). W tym momencie przewodnik używa wybranego sygnału. Na przykład kliknięcia. Następuje odruch warunkowy, a pies odczuwa, raczej jego mózg odczuwa, że również dostał pożywienie. Zachowanie jest nagradzane i mamy wystarczająco dużo czasu, aby nagrodzić psa też fizycznie. Pozwalamy mu wziąć kawałek jedzenia lub rzucamy mu piłkę. Proces ten nazywany jest mostowaniem. Pomaga nam przetrwać czas, który upłynął od chwili, gdy pies wykonał ćwiczenie, a kiedy otrzymał prawdziwą nagrodę.

Napisal: Jiří Ščučka